Nie musisz pozwalać, by inni się na tobie wyżywali. Gdy płaczesz, lub wpadasz w złość dajesz im to, na czym im zależy – satysfakcję z dręczenia.
Dlatego warto wypróbować inne rzeczy, które możesz zrobić w zamian.
1) Bądź ponad to. Gdy dręczący cię widzi, że się przejmujesz lub irytujesz tylko go to zachęca do dalszego dokuczania. Twoja złość lub płacz to jego nagroda. Dajesz mu przez to władzę nad sobą. Więc, bądź ponadto. Wiemy, że to łatwo powiedzieć.
Dlatego napisaliśmy artykuł: „Jak zachować spokój” gdzie znajdziesz konkretne wskazówki jak to zrobić.
2) Zgódź się z częścią tego, co mówi. To mu wytrąca broń z dłoni. Np.
- Widzę, że znów założyłaś tę dziwaczną bluzę.
- Tak, założyłam tę bluzę.
Niby się zgadzasz, rozmówca czuje, że coś mu w tym nie gra (opuściłaś kluczowe słowo: „dziwaczna”) ale jak się przyczepi „Dziwaczna, mówiłem, że ta bluza jest dziwaczna” to sam wyjdzie na głupka. Możesz wtedy go załatwić mówiąc z uśmiechem: „Doprawdy?” i odchodząc.
3) Powiedz mu wprost, żeby przestał: „Nie mam na to dziś ochoty, skończ.”
4) Odejdź. Spokojnie. Z godnością. Jeśli ktoś nadal ci dokucza, mimo że powiedziałeś, że sobie tego nie życzysz, odejdź. Możesz na odchodnym powiedzieć: „bawi cię to, rób to sam, ja nie będę w tym uczestniczyć.”
5) Porozmawiaj o tym z kimś, kto może pomóc. Jeśli próbowałeś różnych rzeczy, ale nic nie pomogło – porozmawiaj z kimś, komu na tobie zależy – z rodzicami, przyjacielem, czy wychowawcą. Ktoś, kto w to nie jest bezpośrednio zaangażowany może pomóc wymyślić skuteczny sposób obrony.
6) Jeśli to dokuczanie się powtarza, koniecznie wymyśl sobie z góry dobry tekst – może być wręcz dowcipny, byle nie agresywny. Coś co zamyka rozmowę. Czasem wystarczy coś prostego. Np. Zosia dojeżdżała a innymi dziećmi autobusem do szkoły. Dwóch pierwszaków się na nią uwzięło, więc gdy po raz kolejny ją zaczepili powiedziała: „tacy mądrzy jesteście? To powiedzcie ile jest 8 razy 9?”. okazało się, że to wystarczyło, by chłopcy się odczepili.
7) Zbierz sprzymierzeńców. Nie kogoś z kim wspólnie będziesz się odgrywał na dokuczającym ci (to tylko napędzi spiralę agresji), a ludzi, którzy w takiej sytuacji zwyczajnie staną przy tobie i powiedzą dokuczającemu: „to nikogo nie śmieszy idź sobie”. Jeśli będą dokuczać twoim przyjaciołom, zrób dla nich to samo, stań i wspomóż. Patrz też na artykuł: „Gdy druga osoba chce się kłócić”.