Widzisz nieznanego, zgarbionego chłopaka, nerwowo wpatrującego się w ziemię. Kurczowo ściska swoje spocone dłonie i łamiącym się głosem zagaja: „Wiesz, uwielbiam poznawać nowych ludzi, to takie ekscytujące.” Wierzysz mu?
Raczej oceniasz, że jest nieśmiałym chłopakiem, który źle się czuje w nowym towarzystwie, ale próbuje odegrać kogoś, kim nie jest. To jest właśnie problem mowy ciała. Gdy człowiek mówi coś jednego, a zachowuje się inaczej, wierzymy raczej swoim oczom, nie uszom.
Dlatego wielu speców od autoprezentacji radzi, żeby patrzeć drugiej osobie prosto w oczy, uścisnąć pewnie jej dłoń, mówić pewnym siebie głosem, uśmiechać się. Niektórzy to mają naturalnie. Inni próbując zagrać pewnych siebie wypadają po prostu śmiesznie.
Większość z nas nie jest dobrymi aktorami i nie potrafimy dobrze udawać kogoś innego. Jedno co możemy to autentycznie nabrać pewności siebie i polubić rozmówcę, dzięki czemu będziemy się zachowywać naturalnie.
Jak nabrać pewności siebie?
Przygotuj sobie kilka tematów do rozmowy w sprawach, które cię naprawdę interesują. Zastanów się co wiesz o ludziach, z ktorymi będziesz rozmawiać? Co z tego co cię pasjonuje może być dla nich interesujące? Poznaj trochę ciekawostek związanych z tymi tematami.
Sprawdź, czy przypadkiem w miejscu gdzie mieszkasz nie będzie się działo coś w tym temacie. Np. ludzie słuchają określonego rodzaju muzyki, a znany wykonawca tej muzyki będzie w waszym mieście. Bum, temat do rozmowy!
Popróbuj szczęścia w zainteresowaniu drugiej osoby twoją pasją. Pamiętaj tylko, nie chodzi tu o wykład, a króciutkie ciekawostki, zagajenia, zakończone pytaniem co druga osoba o tym sądzi.
Jak kogoś obcego polubić?
Wyobraź go sobie jako przedszkolaka, takiego super słodkiego przygotowującego laurkę dla mamy lub babci. Albo wyobraź go sobie jakiejś sympatycznej sytuacji. Na przykład jak komuś opowiada fajny dowcip, albo pomaga komuś, głaszcze kota lub psa. Zobacz to oczyma wyobraźni – to naprawdę wzbudza sympatię. Wtedy uśmiechnij się do tej osoby, uśmiech jest zaraźliwy, a ludzie, którzy się dużo uśmiechają są oceniani jako fajniejsi, sympatyczniejsi i bardziej inteligentni niż ponuraki.