Zadziwiająco wiele osób pyta nas o to, jak rozmawiać z rodzicami.
Niektórzy mają problem, że rodzice w ogóle nie chcą z nimi rozmawia. Inni, że gdy rozmawiają na ważny dla nich temat kończy się to kłótnią. W niektórych przypadkach z kolei rodzice słuchają, lecz potem ignorują to co usłyszeli.
Co z tym zrobić? Jak mówić, żeby rodzice nas wysłuchali?
1) Na wstępie gorzka pigułka: zdaj sobie sprawę, że jak długo mieszkasz z rodzicami, to oni ustalają reguły. Mogą być w Twojej ocenie niezrozumiałe, czy nawet dziwaczne, ale dopóki nie jesteś dorosły i w pełni nie usamodzielniłeś się – po prostu zaakceptuj ten fakt. Będzie ci łatwiej. Jest takie mądre powiedzenie: „Akceptuj to, na co nie masz wpływu, zajmuj się tym, na co masz wpływ”. A na co masz wpływ? Może okazać się, że na więcej niż myślisz.
2) Teraz już bardziej optymistycznie: pamiętaj, że zasady można negocjować, o ile udowodnisz rodzicom, że potrafisz podejmować odpowiedzialne decyzje i ponieść ich konsekwencje. Dzięki odpowiedniemu sposobowi komunikacji możesz doprowadzić do tego, że rodzice cię wysłuchają.
Kluczem do sukcesu jest szacunek i opanowanie emocji. Jeśli uda się tobie z szacunkiem dla drugiej strony i bez emocjonowania się przedstawić swoje racje – jesteś w połowie drogi. Dlatego musisz mieć plan – wszystko przemyślane, o czym chcesz rozmawiać.
Jak się przygotować do rozmowy?
1) ZDEFINIUJ PROBLEM. Zastanów się o co ci tak naprawdę chodzi? Rozmawiaj o jednej konkretnej rzeczy, nie rozdrabniając się.
Przykład: Sławek (lat 13) chciałby w końcu ustalić zasady swojego wychodzenia z domu. Gdy ostatnio chciał iść z kolegami do kina mama wpierw odwlekała rozmowę: „nie teraz, nie teraz” i tak przez trzy dni. Potem, gdy już chciał się umawiać, udało się mu mamę przyprzeć do muru, a ona zrobiła awanturę, że ją napada, że jest agresywny i dała szlaban na wychodzenie z domu. Nie był to pierwszy raz, bo podobnie wyglądały próby rozmowy o wyjściu na rowery czy na domówkę do kolegów. Postanowił skupić się na jednej rzeczy, żeby w ogóle dowiedzieć się o co mamie chodzi. A konkretnie – dlaczego nie kino. „Chciałbym, żeby mama określiła warunki mojego wychodzenia do kina. Chciałbym wiedzieć do czego ma zastrzeżenia, bo nie wiem czy są to: koszty; rodzaj filmu; godzina; towarzystwo?”
2) ZASTANÓW SIĘ CZEGO OCZEKUJESZ? Co powinno z tego wyniknąć? Jaki jest cel minimalny? Jaki maksymalny?
Sławek stwierdził, że sukcesem będzie, jeśli dowie się co mamie nie pasuje w jego wyjściach do kina. Minimum: „Mama konkretnie mówi – np. „nie chcę żebyś oglądał filmy z przemocą”. Maksimum – „Ustalam konkretnie z mamą, na które filmy oraz z kim i kiedy, za ile mogę iść do kina.”
3) KONSEKWENCJE. Zadaj sobie pytanie, które zmotywuje Ciebie do trudnej rozmowy: jakie będą konsekwencje podjęcia tematu, a jakie unikania go? Jeżeli nie zadasz sobie tego pytania, możesz nigdy nie nabrać aby ją przeprowadzić.
Sławek stwierdził, że jeśli nie uda się z mamą porozmawiać, to dalej będą ciągnąć się awantury przy próbie wyjścia wieczorem z domu. Jeśli uda się – przynajmniej będzie wiedzieć, co mamie nie pasuje, nawet jeśli nie uda mu się nic zmienić w praktyce.
Kiedy masz te rzeczy już przemyślane, warto spisać na kartce papieru co chcesz powiedzieć. Potem to przećwiczyć kilka razy (np. na przyjacielu – po to, by posłuchać, jak to brzmi i czy Twoja argumentacja go przekona), a potem na spokojnie powiedzieć rodzicom. Na spokojnie – czyli wtedy gdy oni też są w dobrym humorze i nigdzie nie spieszą się, np. rano przed wyjściem do pracy.
Jak skonstruować trudną prośbę-propozycję, by zwiększyć prawdopodobieństwo, że cię wysłuchają?
Ćwiczenie wstępne:
Czym innym jest opis faktu, czym innym interpretacja, czyli ocenianie intencji drugiej osoby (tzw. czytanie w myślach).
Fakt: Mama nie puściła mnie do kina.
Interpretacja: Mama mnie nie cierpi i chce się na mnie wyżyć, dlatego zabroniła mi bez powodu pójść do kina.
Co w tej wyliczance jest faktem?* (odpowiedź pod tekstem)
a) nie pozwoliłaś mi pójść do kina
b) specjalnie zwodziłaś mnie co do terminu rozmowy
c) nie słyszałem dotąd żebyś krytykowała moją siostrę, a ja co chwila słyszę od ciebie uwagi
d) uważasz, że moja siostra jest idealna i nigdy jej nie krytykujesz, a mnie się ciągle czepiasz.
A teraz najważniejsze: jak skonstruować trudną prośbę (propozycję), żeby rodzice byli skłonni Ciebie wysłuchać?
1) Wyjaśnienia:
Objaśnij sytuację tak, jak ją widzisz – opisuj fakty (nie interpretacje).
Trzymaj się tematu (bez pretensji o przeszłość, nawiązywania do innych sytuacji).
Bądź zwięzły.
Opisuj to co wydarzyło się, a nie jak ci wydaje się Tobie – dlaczego tak się stało.
To bardzo potrzebny element, bo może być tak, że rodzice nie wiedzą, jak sytuacja wygląda z Twojego punktu widzenia. Opisując im ją krótko pomagasz wejść im w Twoje buty i zrozumieć lepiej o co chodzi.
2) Uczucia:
Powiedz co czujesz w związku z sytuacją.
Weź odpowiedzialność za swoje uczucia, nie oskarżaj nikogo o wywoływanie ich.
Jeśli to możliwe, wczuj się w uczucia rozmówcy – rodziców.
To też potrzebne. Można powątpiewać w fakty, ale nie można podważyć tego, że ktoś coś czuje w określony sposób. To też skłania drugą osobę do wysłuchania tego, co chcesz powiedzieć.
3) Potrzeby:
Przedstaw swe oczekiwania – bądź konkretny, realistyczny, przygotowany na kompromisy.
4) Rezultaty:
Opisz jednym zdaniem, jakie skutki przyniesie rozwiązanie problemu. Możesz dodać coś co budującego dobrą atmosferę.
Przykład:
Mamo, chciałbym z tobą porozmawiać na ważny temat. Pozwól mi wyjaśnić o co chodzi. To zajmie minutę.
Wyjaśnienia.
Gdy w zeszłym tygodniu chciałem iść z kolegami do kina, wpierw trzy dni pod rząd, usłyszałem od Ciebie „nie teraz, nie teraz”. Potem, gdy już musiałem kolegom coś powiedzieć, udało się nam chwilę porozmawiać, ale skończyło się to awanturą. Powiedziałaś, że cię napadam, jestem agresywny i dałaś szlaban na wyjścia.
Uczucia.
Czuję się z tym fatalnie, bo koledzy są dla mnie ważni. Ale jeszcze gorzej czuję się, bo nie wiem tak naprawdę dlaczego nie chciałaś pozwolić mi wyjść do kina. Żałuję, że to skończyło się awanturą.
Potrzeba:
Chciałbym, żebyś mi powiedziała co w tym wychodzeniu do kina ci nie pasowało. A najlepiej, żebyśmy ustalili jasne zasady – kiedy, na co i z kim mogę wychodzić.
Rezultaty:
To nam pozwoli uniknąć kłótni. A naprawdę, gdy kłócimy się, to ja czuję się tak samo fatalnie jak ty, a przecież Ciebie kocham.
Inny przykład:
Tato. Nie przyszedłeś na mój występ w szkole. Dużo włożyłem w przygotowania i miałem nadzieję, że spodoba się tobie to co zobaczysz. Jednak, ty w tym czasie byłeś na spotkaniu z kolegami.
Zraniło mnie to, bo zależało mi na tym, żebyś zobaczył mój występ. Chciałbym, żebyś następnym razem odłożył spotkanie z kolegami i przyszedł gdy cię o to poproszę. Bardzo zależy mi na Twojej opinii. Czy możesz mi to obiecać?
Odpowiedź na ćwiczenie wstępne:
* a i c to fakty, b i d to interpretacje „czytanie w myślach”